ale ładne zdjęcia jesienne :)

W końcu pojawił się ktoś. A można by się było spodziewać, że tylko amerykański portal społecznościowy bije u ludzi popularność.

Pozdrowienia od byłego ucznia.
:)

Koło znajduje się w rzece, więc jak woda płynie to koło musi się kręcić napędzane przepływem wody. Koło wody nie pompuje tylko przelewa w naczyniach które ma na sobie. Jak kto nie wierzy to wystarczy przyjechać do Krzywdy i zobaczyć.

Ciekawe jak to koło się samo napędza i wodę pompuje?
A kwiaty ładnie kwitną.

Gratuluję :)
przy okazji pozbądź się wszystkich tabelek i obrazków (tych z napisów)

W końcu doszłem do wniosku że prawdziwy CSS jest dla mnie do zrozumienia i zaczynam ujednolicać stronę jeśli chodzi o wygląd stosująć CSS.

do wpisu #23 w aktualnościach - rzeczywiście, jazda tym rowerem to doznanie nie do powtórzenia jak ktoś nie siedział na nim ;)

ale macie ładne tulipany :)

Myślałem że coś mam nie tak, ale widzę, że się można dopisać :)

pozdrowienia z Sulejówka :)
ale ja na prawdę pozdrawiałem z podróży w której właśnie byłem

Pozdrowienia z Niepokalanowa!

Tato, przepiękne zdjęcia z Ojcowskiego Parku, :-)

Drogi Panie Józefie! W dniu uroczystego liturgicznego wspomnienia Pana Patrona, z całego serca życzę, aby w swoim życiu wytrwale realizował Pan ideał i wzór Jego świętości. Niech zapobiegliwość o Świętą Rodzinę, jaką wykazywał się Święty Józef, a przede wszystkim - Jego całkowite oddanie sprawom Bożym będzie dla Pana zachętą, motywacją i źródłem radości i nadziei! Ze swej strony, przy tej okazji, szczerze i gorąco dziękuję za wszelką życzliwość i wieloletnią znajomość! Niech Święty Józef wspiera Pana, Panią Basię i wszystkie Pociechy! Szczęść Boże!

Ksiądz Mariusz - jak sam się przyznał - był dość długo w Parafii Radoryż. Chyba nawet za długo! Bo bez przesady - gdzież to tyle w jednym miejscu siedzieć?! A z tego, co wiadomo "skądinąd", to nie omija Radoryża i Krzywdy zbyt dużym łukiem, tylko ciągle tam "zabłądza". W tym sensie - w odniesieniu do Niego - to słowo jest całkiem adekwatne. Ale tak to jest, jak ktoś zapuści korzenie i nie może ich wyrwać. Proszę tam na Niego uważać, jak będzie znowu gdzieś tam "błądził". A ja ze swej strony jeszcze raz wyrażam radość z decyzji Agnieszki. Wspieram Ją w formacji - i Państwa, dziękując za przyjaźń. Przesyłam kapłańskie błogosławieństwo! Ks. Jacek